Wzruszający list do mamy z przeprosinami. Dla Ciebie kwiat - fiołek pierwszy i bajki - srebrne słowa wierszy.. Wybierając tę szlachetną formę, zrobisz na dziewczynie ogromne wrażenie, ponieważ romantyczne listy w naszych czasach są przesyłane niezwykle rzadko.. Spójrz na mnie tak, jak 10 lat temu, kiedy to pierwszy raz pojawiłeś - Codziennie zadaję sobie pytanie, dlaczego dobrym ludziom przydarzają się złe rzeczy? Życie nie będzie takie samo bez ciebie. Nigdy cię nie zapomnimy. Będę pamiętać twój piękny uśmiech i oczy – 12-latka napisała poruszający list do mamy, która zginęła podczas zamachu w Manchesterze. Michelle osierociła 3 Kiss miała 45 lat. Na co dzień mieszkała w Lancashire. 22 maja 2017 roku zginęła w zamachu w Manchesterze. Wybuch, który nastąpił po koncercie Ariany Grande, odebrał życie 23 osobom – w tym małżeństwu z tym, że wśród ofiar jest Michelle, poinformowała niedługo później jej krewna, co potwierdziła także policja. – To prawda. Dziękujemy za wasze wsparcie. Nasze serca są złamane – pisała kobieta na Michelle Kiss była kochającą żoną Tony’ego, ukochaną mamą Dylana, Elliota i Millie. Córką Micka i Christine. Siostrą Nicoli. Zmarła tragicznie w poniedziałek, w tę tragiczną noc po koncercie. Rodzina była dla niej wszystkim. Jesteśmy załamani tym, co się stało – podkreślali w kolejnym oświadczeniu jej tego wieczoru czekała w budynku na córkę, która bawiła się na koncercie Grande. Dziewczynce udało się wyjść cało z budynku – mamie już nie. Zdjęcie, na którym widać, jak policjantka obejmuje zdezorientowaną dziewczynkę, obiegło media na świecie. Źródło: Millie publikuje list do zmarłej mamy. Trudno przejść obok tego obojętnie:- Cała rodzina i przyjaciele bardzo za tobą tęsknią. Odebrano cię nam zbyt wcześnie. Powinnaś być teraz z nami. Nie tak miało wyglądać nasze życie. Nawet nie potrafię powiedzieć, jak bardzo tęsknię. Elvis, nasz pies, cały czas czeka, aż przyniesiesz mu jego ukochane przysmaki, wyprowadzisz na spacer – pisze dalej: - Codziennie zadaję sobie pytanie, dlaczego dobrym ludziom przydarzają się złe rzeczy? Życie nie będzie takie samo bez ciebie u boku. Nigdy cię nie zapomnimy. Będę pamiętać twój piękny uśmiech, twarz i te iskierki w oczach. Znałyśmy się tylko 12 lat, ale czuję, jakby to była wieczność. Kocham cię jak stąd do Księżyca i z powrotem. Moja mama była kochaną żoną, wspaniałą mamą, fantastyczną żoną, najlepszą córką i przyjaciółką, jaką ktokolwiek mógłby sobie wyobrazić. Moja mama potrafiła słuchać innych, pomagać im. Miała czas dla wszystkich – pisze Każdy chciałby mieć takiego przyjaciela. Mam nadzieję, że życie jest lepsze tam, gdzie teraz jesteś mój piękny aniele – jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści. Wcześniej napisał pożegnalny list do matki. Te słowa łamią serce! Chłopiec nie mógł dłużej znieść przemocy i upokorzeń w domu. Zanim poszedł na
Dorota Matkowska, córka zmarłej 8 lat temu pani Janiny (+63 l.) ze wzruszeniem czytała list swojej mamy, zapisany na stronach książki, o której istnieniu nikt z rodziny nie miał pojęcia aż do dziś. – To niesamowite, jakbym dostała przesyłkę z nieba – mówi ze łzami w oczach pani Dorota. „Kocham Was wszystkich nad życie. Jestem przed operacją. W nocy dostałam potwornego krwotoku (...) Pa, Mama" – tak kończy się list pożegnalny, a jednocześnie testament, który 8 lat temu w szpitalu w Szczecinie napisała pani Janina (+63 l.). Zapisała go na pierwszych stronach czytanego romansu „Włoska przygoda”. Sądziła, że trafi w ręce rodziny, jeśli stanie się z nią samą coś złego. Pani Janina wróciła do domu, wkrótce zmarła, a książka z listem gdzieś się zapodziała. Nie wiadomo skąd wzięła się w bibliotece w Świnoujściu. Pewne jest, że niedawno za złotówkę kupiło ją małżeństwo, które odkryło w jej środku niezwykły list. Postanowili odnaleźć autorkę lub jej rodzinę. Zgłosili się do lokalnego portalu i udało się. Książka trafiła w ręce Doroty Matkowskiej. - Dostałam list z nieba, tak czuję. Jest najcenniejszą pamiątką po mamie. To niesamowite, że nie znając jej ostatniej woli, rodzinie udało się ją prawie w całości spełnić – mówi pani Dorota. – Mama napisała, że chce być na pogrzebie ubrana na różowo i była w różowej sukience. Niestety, nie została spopielona, tak, jak chciała – dodaje. Pani Janina w liście wielokrotnie podkreślała swą miłość do rodziny. „Kocham Was tak bardzo, może nie umiałam tego okazać (…) Pieniądze, no to będzie nie dużo, są schowane w moim pokoju w dzbanku w kwiatuszki”. Nie zapomniała skierować też paru słów do wnucząt. Chciała, by o siebie dbały, nie robiły sobie krzywdy.
W czwartek, 9 października odbył się pogrzeb 36-letniej aktorki. Ania została pochowana na Cmentarzu Parafialnym przy kościele pw. Św. Michała Archanioła w Gdyni.

Śmierć jednego z rodziców jest przeżyciem traumatycznym, odciskającym swoje piętno na psychice dziecka przez długi czas, bez względu na to ile ma lat. Kiedy bliskiej nam osobie umiera mama bądź tata należy wiedzieć, że empatia i współczucie muszą być postawione w tej chwili na pierwszym miejscu. Wyrazy naszych kondolencji powinny być niezwykłe delikatne i dostosowane do charakteru i sposobu przeżywania żałoby osoby, której zmarła matka lub ojciec. Warto mieć na uwadze, że czasem najprostsze gesty, takie jak uścisk dłoni, mogą znaczyć równie dużo, jak wypowiedziane najpiękniejsze słowa kondolencji z powodu śmierci rodzica. Szanowny Panie [imię], śmierć Pańskiego Taty była dla nas niezwykle smutnym zaskoczeniem. Zdajemy sobie sprawę, jak wspaniała relacja łączyła Pana z Ojcem, dlatego chcemy przesłać nasze wyrazy otuchy i wsparcia wobec tych trudnych chwil jakie jest Pan zmuszony przeżywać. Składamy wyrazy najszczerszych kondolencji. Szanowna Pani [imię], ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o chorobie, a następnie śmierci Pani Mamy. Rozumiejąc jak ważną rolę odgrywają w naszym życiu rodzice, pragniemy złożyć Pani nasze szczere wyrazy kondolencji. W tych niezwykle smutnych chwilach wszystkie nasze myśli kierujemy w Pani stronę. Droga [imię], z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Twojej ukochanej Mamy. Nie znajdujemy odpowiednich słów, aby opisać nasze współczucie i żal po Jej odejściu. Twoja Mama była dla nas jak prawdziwy członek rodziny – zawsze życzliwa, pomocna i serdeczna. Jej odejście dogłębnie nami wstrząsnęło i trudno nam się pogodzić z tak wielką stratą. Wciąż nie możemy uwierzyć, że Pani [imię zmarłej] nie ma już wśród nas. W tym trudnym okresie wszyscy jesteśmy sercem z Tobą i Twoimi Najbliższymi. Przyjmij nasze wyrazy współczucia. Kochany [imię], z prawdziwą przykrością dowiedziałem się o śmierci Twojego Taty. Był On nie tylko Twoim Ojcem, ale również naszym serdecznym i wieloletnim przyjacielem. Jesteśmy głęboko zasmuceni Jego odejściem, ponieważ znaliśmy się od lat i mocno wpisał się w życie moje i mojej rodziny. Był wspaniałym towarzyszem i zawsze mogliśmy na niego liczyć. Jego nagła śmierć była dla nas nieoczekiwanym ciosem, a On sam pozostawił w naszych sercach wielką pustkę! Pozwól, że złożymy Ci najszczersze kondolencje z powodu Jego odejścia. Drogi [imię] z nieukrywanym smutkiem i żalem przyjąłem wiadomość o śmierci Twoich Rodziców. Ludzie, którzy zrobili tak wiele dobrego, nie powinni żegnać się z tym światem tak wcześnie. Na zawsze pamiętać będę o Twoich Rodzicach, o ich dobroci, uprzejmości i szacunku z jakim darzyli każdego człowieka. Składam na Twoje ręce wyrazy szczerych kondolencji. Szanowna Pani [imię], wiadomość o śmierci Pani Taty poruszyła moje serce. Nie zdawałam sobie sprawy, z jak ciężką i straszną chorobą musiał się mierzyć przez ostatni czas. Mam nadzieję, że jego dusza odnalazła już spokój, a Pani smutek znajdzie choć trochę ukojenia w moich szczerych słowach kondolencji. Kochany [imię], z wielką przykrością przyjąłem informację o nagłej śmierci Twojego Taty. Wiem, że nie widywaliście się zbyt często i każdy z Was miał swoje życie, ale z pewnością trudno jest ukoić ból po stracie tak bliskiej osoby. Jestem myślami również z Twoją Mamą, która tak niespodziewanie została sama. Przyjmij proszę moje najszczersze kondolencje! Jeśli mogę Ci w czymś pomóc – bardzo Cię proszę o kontakt. Moi drodzy, pragniemy złożyć Wam wyrazy współczucia z powodu śmierci Waszego Ojca. Jego odejście stanowi wielką stratę dla nas wszystkich, ale w szczególności dla Was, młodych osób dopiero wchodzących w dorosłość. Tata zawsze chciał we wszystkim Was wspierać, niestety nie zdążył – w tak młodym wieku przegrał walkę o życie. Był człowiekiem o wielkiej radości życia i bardzo trudno jest pogodzić się z tym, że już Go nie ma wśród nas. Jesteśmy z Wami myślami, w tych trudnych chwilach. Droga [imię], niedawno dowiedzieliśmy się o śmierci Twojej Mamy. Wiemy, że wspaniale i z oddaniem opiekowałaś się Mamą w ostatnich latach Jej życia. Z pewnością bardzo to doceniała, chociaż z powodu choroby nie mogła Ci o tym powiedzieć. Odejście Mamy położyło kres Jej cierpieniom – może ta myśl złagodzi chociaż trochę Twój ból po Jej utracie. Jesteśmy z Tobą w naszych modlitwach! Kochani, chcielibyśmy złożyć Wam nasze serdeczne kondolencje z powodu śmierci Waszej ukochanej Mamusi. Zdajemy sobie sprawę, jak ciężko Wam pogodzić się z tym strasznym wypadkiem, który zabrał Wam Mamę. Pamiętajcie, że Mama nie zostawiła Was samych i od teraz już zawsze będzie opiekować się Wami z Nieba. Myślimy o Was codziennie – zawsze Wam pomożemy, jeżeli tylko będziecie czegoś potrzebować. Skip back to main navigation

2. Pożegnalny list zmarłej na raka wzrusza do łez "35 lat może wydaje się niedługo, ale, do cholery, było dobrze! Moim rodzicom dziękuję za wspieranie mnie i moich decyzji przez całe życie. Pamiętam, że mama mówiła, że utrata dziecka będzie najtrudniejszą stratą, jaką może przejść rodzic.
Dzień dobry! Mój 23-letni syn popełnił samobójstwo, napisał pożegnanie. Proszę o odpowiedź w jakim stanie umysłu się znajdował w momencie pisania pożegnania. Nie lubię się żegnać w szczególności Lepiej odejść byłoby bez słowa Jednak nie obejdziemy tych powinności Tego wymaga kultura zdrowa Pragniesz wyjaśnienia czemu odchodzę Wybacz że przeze mnie żyjesz w trwodze Chciałbym tego na prawdę uniknąć I z Twej pamięci na zawsze zniknąć Proszę Cię żyj dalej po swojemu Niepotrzebny smutek sercu memu Wspomnij jedynie te chwile radości Nie unoś się w nienawistnej złości Nie pasowałem tutaj od początku Moja dusza szukała życia wątku Lecz ten mógł być tylko w Bogu Który leży w ukrytym sarkofagu Sam nie byłem w stanie szukać Mogłem się tylko w szarości błąkać Codziennych rytuałów bezsensowności Pozbawionych bez Niego romantyczności Bo bez Niego życie nie ma chaosu Jest jedynie ścieżka przewrotnego losu Jak się elektrony w atomie ułożą Pozbawione wolności obłędnie krążą Nie widzę sensu w doczesnej uciesze Pozostają tylko chorego poety wiersze Chcące uciec od tej rzeczywistości Sięgnąć prawdziwych duszy własności Lecz poetą tutaj się być nie da Doczesność jego duszę zjada Marzyciel we śnie jeno brodzi Lecz potem się zawsze budzi Nie potrafię w tym ciele Sprostać swym ambicjom Jest ich zbyt wiele I przeszkadza to ludziom Jest rzecz jasna garstka która pomaga Rodzina i przyjaciele Wielka jest ich miłości waga Lecz szalę przechylają mąciciele Świat jest po prostu zły Wszelkie uczucia zamarzły Rządzi pieniądz i urodzenie Jest tylko nieustające cierpienie Wciąż tylko czegoś łaso pragnę I nawet kiedy tego dosięgnę Nasycić się nie potrafię Potępiam stoicką filozofię Nie godzę się na swój los Na ten śmiertelny życia cios Uciekam od tego wszystkiego w niebyt Lub w miłosiernego Boga objęć dobrobyt I jeśli On naprawdę istnieje I mnie szczerze kocha nieskończenie I pozwoli przepaść w mroku knieje To niech i Miłość taka przepadnie PS. Błagam Cię Piotruś nie bierz ze mnie przykładu. Życie może być piękne - wiem to; ono tylko dla mnie straciło sens, zbyt się męczyłem, a Ty jesteś twardszy, co znaczy, że jesteś w stanie odnaleźć sens tam gdzie ja go nie mogłem zobaczyć, bo byłem ślepym ignorantem. Ja zawsze byłem miękki płaczek, choć zgrywałem twardziela. Można jeszcze wiele osiągnąć wspaniałego i pięknego, a ja w Ciebie wierzę. Jesteś wspaniałym człowiekiem i świetnym bratem. Będziesz też na pewno wspaniałym mężem dla swej ukochanej i jeszcze lepszym ojcem dla swych przyszłych dzieci. Swym twórczym umysłem i polotnym sercem jesteś w stanie przynieść temu światu wiele dobrego. I dla siebie odnajdziesz drogę sensu, którą będziesz podążać i być może przez to, że Cię tak kocham Twa dobroć jakoś przeleje się na mnie tym łączem miłości i będę mieć większą szansę na zbawienie. Dbaj o rodziców, swą ukochaną i naszego pieska, ale przede wszystkim o siebie. Przemów rodzicom też do rozsądku, że to nie ich wina w żadnym wypadku. To mój świat i ja jesteśmy źli. Mamo, Tato – kocham was zawsze !, nie potrafię dokładnie wyjaśnić czemu to robię. To coś we mnie ma już dość, nudzi się cholernie, cierpi ogromnie i chce czegoś nowego. Dusi mnie nadzieja, że jestem w stanie zmienić swój los, ale wiem, że nic z tego nie będzie. Świat jest dla mnie ciągłym cierpieniem, w którym na chwilę pojawiają się obrazy przyjemności, by szybko zniknąć i przypomnieć o tej kanciastej egzystencji. Już sobie nie poradzę w tym życiu. Zacząłbym robić z nudów coś złego, a nie chcę być bandytą, wolę odejść. Jestem nieprzystosowalny do tych codziennych szarych rytuałów, do ćwiczeń/treningów. Nie potrafię się pogodzić z rzeczywistością i dalej udawać, że wszystko jest w porządku. Godzić się na to co jest nie do zmienienia, jak choćby to, że mnie ciągle coś swędzi, boli i najprostsza czynność sprawia mi trudność. Przede wszystkim jednak na to, że Bóg się przede mną schował i nie da się Go tu znaleźć. Jeśli Go odnajdę, to za wszelką cenę wrócę, bo tylko On może być Miłością, która nas łączy. KOCHAM! PRZEPRASZAM!, wybaczcie mi kiedyś…, ale przede wszystkim sobie, bo się strasznie o to boję, że zaczniecie się obwiniać. To nie jest wasza wina. Wasza miłość jest nieskończona, ale to moje serce zamknęło się, to moja wolna wola i już nic nie mogliście zrobić. Pozwólcie mi odejść… jeśli nie ma niebytu i jest wieczna dusza, to odbiję się od dna i jeszcze się spotkamy. MĘŻCZYZNA, 24 LAT ponad rok temu Przyczyny udaru mózgu Udar mózgu stanowi 80 proc. wszystkich udarów i jest jednym z powikłań zatorowych chorób serca. Będąc główną przyczyną niesprawności osób po 40 roku życia, stanowi trzecią w kolejności przyczynę zgonów. O przyczynach powstawania udaru mózgu, opowiada prof. Janina Stępińska, kardiolog. Witam! Bardzo mi przykro z powodu śmierci Pana syna. Współczuję Panu, bo zdaję sobie sprawę, jaki to dla Państwa cios. Pyta Pan, w jakim stanie umysłu znajdował się Pana syn, kiedy pisał list pożegnalny. Do końca na pewno nie jestem w stanie wiedzieć, co czuł Pana syn, ale na podstawie jego listu widać, że syn był wrażliwy (pisał wiersze, czuł się po trosze poetą), emocjonalny i niepogodzony z losem. Bez wątpienia opanował go nastrój depresyjny – nie widział już żadnego wyjścia dla siebie, jak tylko w samozagładzie. Czuł się niedostosowany do świata, do wymogów społecznych i konwenansów, nie mógł pogodzić się z niesprawiedliwością. Czuł się dla Państwa jakimś ciężarem i przyczyną zmartwień. Jednocześnie bardzo kochał swoją rodzinę, bo napisał, iż nie chce, by czuli się Państwo winni jego śmierci. Chciał uciec z tego świata, bo stracił sens życia, nie wierzył, że sprosta swoim wymaganiom i oczekiwaniom innych ludzi. Miał niewątpliwie wsparcie w rodzinie i przyjaciołach, ale nie radził sobie z problemami – może miał jakich nieprzyjaciół, którzy go gnębili? Próbował nie pokazywać swoich słabości, przywdziewając maskę twardziela, ale w środku czuł się słaby. Niewątpliwie bardzo cierpiał, gdyż nie potrafił odnaleźć szczęścia i radości w życiu. Najprawdopodobniej Pana syn chorował na ciężką depresję z silnymi myślami samobójczymi, które niestety zrealizował. Naturalne jest, że w sytuacjach trudnych większość ludzi najchętniej uciekłaby od problemów. Nie wszyscy jednak targają się na swoje życie, gdyż mamy instynkt samozachowawczy. W wyniku kumulacji trudności pojawia się depresja, która uniemożliwia trzeźwe patrzenie w przyszłość i sprzyja pojawieniu się myśli samobójczych. W stronę śmierci popycha człowieka izolacja, samotność, zamknięcie się w sobie. Człowiek może zrobić ze swoim życiem, co tylko chce, bo jest jednostką wolną. Może walczyć z przeciwnościami losu albo może się poddać, znienawidzić siebie, schować się w skorupę swojego Ja i popełnić samobójstwo. Być może Pana syn wysyłał wcześniej sygnały, że chce się zabić, że mierzi go dotychczasowe życie, być może były to sygnały subtelne, mało zauważalne. Niekiedy ludzie nie dają żadnych znaków, że chcą popełnić samobójstwo – podejmują radykalną decyzję i ją realizują. Poczucie pustki, bezradność, poczucie bezsensu, smutek tak mocno doskwierają człowiekowi, że nie widzi on żadnego rozwiązania, jak tylko śmierć. To, co wspólne dla aktów samozagłady, to syndrom presuicydalny, który cechuje się zawężeniem świadomości, autoagresją i agresją hamowaną oraz fantazjami samobójczymi. Człowiek, który ma zamiar popełnić samobójstwo widzi w sposób tunelowy, to znaczy nie dostrzega żadnych alternatywnych rozwiązań ani sposobów działania, traci wiarę w swoje możliwości, widzi tylko spiętrzone przeszkody, bezsilność i niemoc, ignorując szanse na rozwiązanie trudnej sytuacji. Zniekształcony obraz rzeczywistości i skrajny pesymizm powodują załamanie osobowości. Zespół presuicydalny to także niskie poczucie własnej wartości, obojętność, przekonanie, że jest się do niczego, skoro nie potrafi poradzić sobie ze swoim własnym życiem. Pojawia się obawa i lęk przed porażką oraz kompromitacją. Autoagresja stanowi przejaw nienawiści do siebie samego, chęć ukarania się za bezwartościowość. Wyobrażenia i myśli samobójcze to sygnał dla otoczenia – coś niepokojącego dzieje się z tym człowiekiem. W końcu wyobrażenia o śmierci krystalizują się w jedną wizję, którą człowiek w ciężkiej depresji próbuje realizować. Więcej na temat samobójstwa może Pan przeczytać pod poniższym linkiem: Współczuję Panu i Pana rodzinie z całego serca i łączę się w bólu. Pozdrawiam! 0 Witam Serdecznie i jakże smutno, z wyrazami empatii i rozumienia, Z opisu listu wnioskuję, że Syn był młodym i bardzo wrażliwym Człowiekiem, nie godzącym się na prawa i zasady w Świecie, gdzie inne wartości (inne od Syna) mają nadrzędne znaczenie. Syn nie widział żadnego innego rozwiązania, jak odejść, ale też wierzył w życie poza ... Nie widział sensu życia, cierpiał z tego powodu, i Rodzina była dla Niego bardzo ważna. Z listu myślę, że być może skrywał jakąś tajemnicę, którą nie chciał, nie mógł, nie potrafił się podzielić..? A przecież zawsze są rozwiązania nawet wtedy, gdy wydawałoby się że ich nie ma... Cóż mogę powiedzieć...? Bardzo trudna i jakże niepotrzebna strata takiego Człowieka, o pięknym wnętrzu... @ 0 Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Bez niego nie mam po co żyć, chcę się zabić. Co mam robić? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek Samobójstwo - może to jest wyjście? – odpowiada Mgr Joanna Żur-Teper Natrętne myśli po samobójstwie kolegi – odpowiada Mgr Magdalena Brudzyńska Samobójstwo a szczęście... – odpowiada Mgr Joanna Żur-Teper Sam nie wiem czego chcę – odpowiada Dr n. med. Anna Zofia Antosik Co zrobić, żeby nie popełnić samobójstwa? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek Co zrobić z nagminnym strachem przed smiercią bliskich? – odpowiada Mgr Magdalena Boniuk Jak sobie poradzić z wyolbrzymianiem problemów? – odpowiada Dr n. med. Anna Zofia Antosik On się zabił - jak mam zacząć teraz żyć? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek Chłopak, którego kocham mnie zostawił, a drugi grozi, że jeżeli odejdę, to się zabije. Co robić? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek artykuły
Wyniki wyszukiwania frazy: kondolencje dla zmarłej mamy kolegi - myśli. Strona 663 z 666. Aleksandra_Czarna Myśl 8 stycznia 2014 roku, godz. 22:35 5,4
Więcej wierszy na temat: Życie « poprzedni następny » Za szczęśliwe dzieciństwa dni, Za nadzieję i uśmiech przez łzy, Za troską srebrzone skronie, Za trud i spracowane dłonie Dziękuję Ci Mamo … Za bezkrytyczną wiarę w ludzi, Co dobro i szlachetność budzi, Za zimowy pejzaż na mej ścianie, Za pamięć, która pozostanie Dziękuję Ci Mamo … Za życie talentem i dobrem spełnione, Barwą obrazów i sercem znaczone, Za skromność w codzienności, Za małe troski i drobne radości, Dziękuję Ci Mamo … Nie płaczcie, więc żałobnymi łzami, Ona była, jest i będzie razem z nami Bo życia naszego tylko tyle, Pamięci Waszej o nas, ... ile Wiem Mamo, Nasz los kresem znaczony, Rozkoszą i bólem barwiony, Ale warto marzyć i snić, Choć bez Ciebie trudniej żyć Żegnam Cię Mamo Napisany: 2007-01-28 Dodano: 2007-01-29 12:40:58 Ten wiersz przeczytano 51746 razy Oddanych głosów: 13 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
. 271 51 467 129 31 255 609 570

list pożegnalny do zmarłej mamy